nie przyjmujemy nowych uzytkownikow ;)
A wiec wczoraj bylo dosc zabawnie
Siedzialysmy z dziewczynami i Brajanem w domu naszym, potem wbil Gerdon i zaczal cos gadac ze faceci beda szli gdzies i tak dalej. I tak nie za duzo kumalysmy wiec po prostu poswiecilysmy sie innym czynnosciom (np. nudzeniem )
A potem koledzy przyszli, Dax ladnie ubrany... i nas zaprosili na pizze
Wiec sie utegowalysmy i poszlismy w skladzie Alison, Amy, Sara, Jessi, Tomek, Tom, Gerard, Brian, Dax Rob i Jared zostali w domu
Chlopaki od razu zapragneli na plac zabaw pojsc xD Wiec wskoczylismy na karuzelke, Amy z wata cukrowa, ja myslalam ze umre ale jakos sie trzymalam. Tom i Tomek zaczeli sie bic (eee nie wiem dlaczego? AHA WIEM HAHA bo Tomek zaczal z Tomem krecic tylko ze nie w ta strone wiec sie zaczeli tluc xD), Gerdon zaczal piszczec i krzyczec ze bedzie rzygal, wszyscy ludzie sie na nas patrzyli, o mamo xD
potem karuzelka sie zatrzymala, wszyscy powyskakiwali i sie rozbiegli, a Dax mial wate we wlosach xD
Dzieci chcialy zeby im robic babki i zeby rysowac kwiatki ^^
Tom przelazil przez opony, Amy probowala nasladowac Daxa ktory sie wspinal, Jessi na koniu jezdzila, Tomek sie bawil w chomika i ludzie na niego nawrzeszczeli zeby spadal A potem Dax z Gerdonem sie odbijali od opon HAHAHA jak to brzmi i Dax pisal smsa... ogolnie bylo super, ale postanowilismy ze juz musimy isc.
Wiec polezlismy po drodze jeszcze wbilismy do H&Mu i chlopcy przymierzali kiecki a my jakies facetowskie szmatki Koles pedal ktory obslugiwal, podrywal Toma.
Tom: A sprzedajecie tu buciki? :>
Pedal: Tak oczywiscie! Mamy buciki, proszę pojsc ze mna na zaplecze
Tomek sie wkurzyl jak to uslyszal, wyskoczyl z przymierzalni i zaczol kopac pedala
Wszyscy sie ladnie poprzebierali, a najlepszy byl rozowy Brian z lizaczkiem, na ktorego pedal sie ciagle gapil jak juz bylismy przy kasie
Ostatecznie poszlismy do Pizzy Hut gdzie szybko wciagnelismy dwie pizze i wznieslismy toasty
A potem poszlismy do spozywczego i kolesie jezdzili wozkami po sklepie i kupilismy tysiac batonikow.
Jak o czyms zapomnialam albo przekrecilam to poprawiac xP
Offline
noooo i koledzy sobie ciuhi pokupowali
a Gerdon i Brian potem odeszli... :>
Offline