nie przyjmujemy nowych uzytkownikow ;)
Moj pierwszy dzien!
Od razu na wstepie zostalem obrzygany przez pana Szanta (z ktorym, pech chcial, jestem w pokoju i ktory sie mnie czepil ). Bo my z Daxem na rowerkach przyjechalismy.
Jak sie rozdzielilismy po pokojach to juz jakos tak nudno sie zrobilo, wiec stwierdzilem ze sobie pojde spac i wtedy do naszego pokoju wpadl Jared z Bilim Dżołem (ktorego do tej pory szanowalem ) i zaczeli sie rozgladac po pokoju a potem mnie wytarmosili w sensie Jared mnie laskotal po stopkach a Tomek robil "CO JEST CO JEST".
Zycie jakos sie potoczylo, ten maly koles pozapisywal cos na karteczkach i sie posmial. Jared z Dżołem poszli, potem poszedlem na dwor i spotkalem Daxa to pogadalismy troche i polazlem spac.
A wam jak minelo?
Offline
milo. ludzie sa spoko - nie mialem problema z zaklimatyzowaniem sie :> wszystko poszlo milo i wesolo a najbardziej lubie kolesiow z pokoju eemmm w sumie to przyjechalem 'rozpakowalem' sie pozniej posluchalem muzy. przyszly dziewczyny i cos tam z nimi pogadalem(ile masz lat? - nie wiem. skad jestes? - nie wiem ) pozniej cos tam z Robem poszedlem na mostek. pozniej wrocilem i chlopcy wyciagneli mnie na loda pozniej spac i dobranoc ;D zauwzylem dziwne zwyczaje ze ludzie ze soba spia :> np. Gerdą oraz Brajan.
Offline
hahhaha oh no wiesz, trafiles do takiego pokoju ze dziwne zebys mial problem z zaklimatyzowaniem
czemu dziwne? ja tam lubie te zwyczaje. Ci tez sie spodobaja muchomorku buahaha
Ja sie nudzilam w pokoju z Kim ktora umierala i Ala ktora czytala ksiazki wiec poszlam do Alisonki, Amy i Sary ktore plotkowaly i bylo wesolo ^^ posmialysmy sie pojadlysmy popilysmy i luz
Offline
Offline